Repertuar filmu "Predators" w Sopocie
Brak repertuaru dla
filmu
"Predators"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Produkcja: USA , 2010
Premiera: 16 lipca 2010
Dystrybutor filmu: Imperial Cinepix
Reżyseria: Nimrod Antal
Obsada: Adrien Brody, Topher Grace, Danny Trejo
Najemnicy, gangsterzy jakuzy, skazańcy, żołnierze szwadronów śmierci. Oto najniebezpieczniejsi zabójcy na naszej planecie. Ale to nie jest nasza planeta…
…to planeta, gdzie muszą stawić czoła bezlitosnej rasie wojowników, którzy urządzają na nich prawdziwe polowanie.
Robert Rodriguez, twórca filmów “Grindhouse: Planet Terror”, “Sin City - Miasto grzechu” i ”Od zmierzchu do świtu” przedstawia ”Predators” – nowy rozdział legendarnej sagi o niesamowitym przedstawicielu obcej cywilizacji, który wyreżyserował Nimrod Antal (”Kontrolerzy”, ”Motel”).
W rolach głównych wystąpili: nagrodzony Oscarem za „Pianistę” Adrien Brody, Laurence Fishburne (”Matrix”), Topher Grace (”Spider-Man 3”) i Alice Braga (”Jestem legendą”).
Wasze opinie
nic ciekawego, mało akcji, nudnawy, gra aktorska- kiepska
Szkoda czasu na oglądanie tego gniota. Film miał kilka ciekawych scen, cała reszta raczej nużąca.
wiedziałem już wcześniej od ludzi że film nie spełnia oczekiwań rozbudzonych przez opowieści Roberta Rodrigueza o tym jak to zdaje sobie sprawę że poprzednie filmy były marne, więc się nie spodziewałem za wiele, ale kurde jak można było tak spieprzyć coś co się komuś udało wiele lat temu jak mało komu - czyli przekozacki wygląd predatora, tak to jest jak się design potworów powierza jakiemuś emo indie frajerowi - dramat, no i jak można było zrobić z predatorów takie cioty - tyle na początku gadania jacy to nie są perfekcyjni zabójcy, a potem giną jeden za drugim zabierając ze sobą do grobu jednego maks dwóch kolesi, kolejny raz spartaczony świetny temat, 5/10
jak dla mnie to 3/10 totalne dno, jestem fanem takich filmow ogolnie sf i fantasy ale to byl totaly gniot, zalosne dialogi, nudaaaaaaaaaaaaa, walki srednie ogolnie dramat. nie polecam
Pianista contra Predator to był by pewnie lepszy mega hit od tego, za mało walk predatorów z ludźmi. ocena 8/10
Moim skromnym zdaniem nie warto. Starzy miłośnicy pierwszej części Predatora będą zawiedzeni i to raczej solidnie im odradzam film. Młodzi kinomaniacy wychowani na współczesnej papce z Hollywoodu, cienkich popłuczynach po wielkich produkcjach z przed lat będą zachwyceni... Do połowy film jeszcze w miarę interesujący, potem już coraz gorzej, akcja przewidywalna, końcówka tragedia. Z całą pewności po ostatniej tragedii w postaci "Alien vs Predator" jest lepiej ale nie wiele. Czasy wielkich produkcji w stylu pierwszych części Predatora czy Obcego odeszły, teraz mamy kino dostosowane do durniejącego społeczeństwa, proste, przewidywalne, nieskomplikowane
Film tylko i wyłącznie ludzi lubiących takie kino. Moja ocena to 8/10.
Po tym filmie nie spodziewałem się wiele ,ale poszedłem do kina ze względu na nudy w sobotni poranek, pierwszą pamiętną część Predatora oraz producenta tego filmu. Obraz mi się podobał i uważam, że jest dobry ale skierowany dla lubiących ten rodzaj filmów ,bo ambitnego kina to tu raczej nie zobaczymy. Muzyka przypominająca pierwszą część a cała fabuła zrobiona dość klimatycznie. Główny bohater trochę nie pasuje do tej roli i trochę mnie raził ,ale mimo wszystko mogę wystawić 7.5/10. Polecam
Film bardzo rozczarowuje, nie ma ani jednej ciekawej postaci. Ożywiłem się jedynie na walkę samuraja, reszta kompletnie bez emocji. I ci, pożal się Boże "najgroźniejsi" ludzie świata :) Najemnik cytuje Hemingwaya, kobieta ma tyle jaj co zakonnica, reszta niewidoczna, już ich zapominam choć w kinie byłem godzinę temu. Predatora oglądałem lata temu ale do dziś pamiętam twardziela z chaingunem i indianina który bał się w dżunglii po raz pierwszy w życiu. O Arnim nie wspomnę.