sopot.repertuary.pl
Film

Śmierć nadejdzie jutro

Die Another Day
Reżyseria: Lee Tamahori

Repertuar filmu "Śmierć nadejdzie jutro" w Sopocie

Brak repertuaru dla filmu "Śmierć nadejdzie jutro" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Śmierć nadejdzie jutro
Tytuł oryginalny: Die Another Day
Czas trwania: 149 min.
Produkcja: USA , 2002
Premiera: 22 listopada 2002
Dystrybutor filmu: Syrena

Reżyseria: Lee Tamahori
Obsada: Pierce Brosnan, Halle Berry, Rick Yune

Najnowszy film o przygodach superagenta 007 Jamesa Bonda. W roli głównej Pierce Brosnan, któremu partnerują: Halle Berry (nominowana do Oscara za "Monster's Ball"), Judi Dench (wyróżniona Oscarem za "Zakochanego Szekspira") i John Cleese ("Latający cyrk Monty Pythona", "Rybka zwana Wandą").


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1798 razy. | Oceń film

Wasze opinie

F 22. czerwca 2008, 9:31

poprostu emocie w 1 słowie wypasiony film!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!

Archangel 1. marca 2003, 18:57

Kicz
Film zachowany w typowo bondowskim stylu.. tyle ze troche bardziej kiczowaty. Zanim czlowiek jeszcze obejrzy ten film, wie czego ma sie spodziewac: duzo wybuchow, pieknej kobiety i nieprawdopodobnych splotow wydarzen. W tym filmie jednak ciut przesadzili.

Młoda Foka 17. lutego 2003, 20:25

Poprostu przeterminowane Martini w złym guscie...

ANETA (15) 30. stycznia 2003, 17:21

NIE JEST ŹLE...
NIE JEST TEZ BARDZO DOBRZE... ALE OGOLNIE TO MI SIE PODOBAL. TROCHE HUMORU, PIEKNY JAMES (np. W CZARNYM GOLFIE!) FAJNA, SZYBKA AKCJA... ALE POWIEM SZCZERZE ZE NIE MA TO JAK GOLDENEYE!

arekmaan 19. stycznia 2003, 9:27

Gdyby nie John Cleese
Bajka niesamowita . Szkoda gadać . Chociaż John Cleese był świetny .

Austin 14. stycznia 2003, 23:43

Moglo byc lepiej...
Niby to 20 film - mialo byc cos ekstra - nie wyszlo. Chyba najgorszy Bond z Brosnanem (a szkoda, bo filmy z nim jako 007 uwazam za jedne z najlepszych w cyklu).

fan 10. stycznia 2003, 11:19

Głupi film
Niecierpię Bonda. To głupawe filmiki, gdzie najważniejsza jest otoczka filmu - zegarek Bonda, tekściki w filmie będące odnośnikami do innych filmów, sceny "impossible" rodem niemal z chińskich produkcji a do tego wszystkiego wszystko w zgrabnym pudełku aby jak najwiecej kasy zbić na różnych świrach.
Bond=kicz

Shawn 26. grudnia 2002, 16:11

Film taki sobie, ale gagów ma od groma.
Polecam stronki w internecie, w których znajdziecie wpadki i błędy w filmie. ---www.moviemistakes.com--- i ---www.gagi.prv.pl---

Sagitar 25. grudnia 2002, 10:53

:)
Kolejna ciekawa, wciagająca, pełna efektów specjalnych bajka o królewnia śnieżce i reszcie bandy!
Kup se bilet!

Prezes 8. grudnia 2002, 17:38

Na reklamy do kina..?
Nie ma nic bardziej denerwującego niż zlepek spotów reklamowych tzw." renomowanych" firm a seria Bondów zaczyna od dłuższego czasu pretendować do tego miana.

mruczeK 5. grudnia 2002, 16:07

Smiech nadejdzie jutro
Kto tłumaczy tytuły!
Filmu jeszcze nie widziałam, ale juz sam tytul zwala z nóg.
Die Another Day
no ja mie wiem,ale juz poza znaczeniem poszczególnych słów, to i znaczenie calości odbiega od oryginału
i chyba odrobine nie pasuje do filmu...

Petro 4. grudnia 2002, 7:46

Berry!!!
dokładnie. czekoladka jest w tym filmie the best. reszta to efekty.

jeśli ktoś czeka autoironii w Bondzie to odsyłam do części z Rogerem Moore'm.

'zły' w tej części jest tak słaby i dennie zwyczajny.

ale dla miłośników to i tak pozycja obowiązkowa... ;)

<<Kunta.o00o.kintE>> 3. grudnia 2002, 23:32

Zaraz zwymiotuje...
Zastanawia mnie, kto zaaprobowal scenariusz?
Maistersztyk partactwa! Kinowe nieporozumienie...
Producent, powinien płacic za ogladniecie tego chłamu!!!!

julka 1. grudnia 2002, 14:51

super
jeszcze nie oglądałam

Lukpl 28. listopada 2002, 14:17

Jak zawsze marzenia...
Nie jestem fanatykiem tego typu filmów ale przyznam że ten już od pierwszej sceny wciągnął mnie aż do momentu gdy kazano mi wyjść z kina;) Naprawde mnóstwo efektów, niesamowitych ujęć i wszystkiego o czym możemy tylko sobie pomarzyć...

Feanor 28. listopada 2002, 0:37

Sam nie wiem
Z jednej strony znakomite nawiazania do poprzednich filmow (i to ile), swietna pierwsza polowa (pojedynek!), Miranda Frost, Zao, Q, M, Moneypenny. Z drugiej - zbytnie efekciarstwo (o ile Islandia jeszcze jeszcze to Korea-bis to juz lekka przesada), fatalny Gustav Graves (co to w ogole za facet?!) i kiepska Jinx (koszmarny akcent) ktorej w dodatku za duzo (to przeciez film o agencie MI6, a nie NSA.)... Ale plasuje sie w sredniej bondow. Ale do poprzedniego "The World Is Not Enough" to mu daleko, oj daleko.

milefka 27. listopada 2002, 21:51

nic ciekawego nie widzialam
nie lubie Bonda i nic mnie nie przekona!!!!!!

John Bond 27. listopada 2002, 16:51

1/10
Film może się podobać : konkubinom , wdowom i operatorom koparek ! Z przyjemnością oglądne nastepny odcinek "M jak miłość" !

Tek 27. listopada 2002, 9:51

Bardzo nisko
Oceniam go jak kiepską bajke dla dużych dzieci, w której efekty miały schować olbrzymie braki samego flimu. Idź na coś innego, za długo trwa żeby tracić tyle czasu :).

kinomaniak sex.pl 26. listopada 2002, 16:56

efekty zapierają dethhhhh w piersiach,ogólnie ładnych ciemnych i białych
za dużo efektów , a jak sobie nie mogli poradzić strzelili taki fotomontaż że hhheejjj, uśmiałem się do łez

Dodaj nowy komentarz Śmierć nadejdzie jutro

Twoja opinia o filmie: